W blogowaniu zaległości,a to wszystko przez nadmiar pracy.W sumie czekałam na to całą zimę i zbytnio nie narzekam.Na działce roboty po pachy,w domu i dzieci.Nie omijam tematu ,że jeszcze chwilka a zostanę babcią wnusia-podobno ma być chłopiec.Ale cóż z tego ,że będę żoną dziadka ....
Szyję pomalutku jak tylko chwila.To zamówienie Pani Iwonki.Za Jej zgodą pokazuję swoje dzieło.
Marzę o takim oknie... czyli takim w całości.Moje są podzielone i z firankami muszę kombinować,a tu....cudnie
I podkładki do kompletu
Słońca życzę.U nas dziś leje od północy.Z temperatury 37stopni spadło na 12.Nieżle
Fantastyczne zazdrostki!
OdpowiedzUsuń