Resztę mleka,czyli 10 l,odstawione na ser.Jaki?to sama nie wiem.Może coś z ziołami-uwielbiam:)
Dzień zapowiada się chłodno,jakby deszczowo.Mnie to dziś nie przeszkadza:)
Zachęcam Was do zrobienia masła,warto.
Miłego weekendu Wszystkim.Pozdrawiam.:)
S.
Swojskie maslo? Zapomnialam o jego istnieniu a Twoje wyglada apetycznie - w czym ubilas?
OdpowiedzUsuńoo ja też uwielbiam swojskie masło.. ale to tylko jak jadę na wieś do babci ... sama nie potrafie zrobić dobrego ;/
UsuńKobietki ja masło ubijam w słoiku,ale słyszałam,że można w mikserze.Nie wiem,bo nie próbowałam,ale swojskie jest o niebo lepsze od tego sklepowego.Warto się zmęczyć.
UsuńZapomniałam jaki ma smak. Sery robię ale mleko w woreczku niestety kupuję w sklepie. We wrześniu przymierzam się do robienia innych serów i do wędzęnia...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny blog, ja też od dwóch lat mieszkam na wsi.Miejska dziewczyna poszłam za swoim chłopem :) Zaczęłam szydełkować( choć nie idzie mi to jak na razie zbyt dobrze), sadzić kwiaty, a nawet je odróżniać.
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulino za wpis.Wciągniesz się w ten rytm jeśli to lubisz.Będziesz dziergać,siać a nawet odróżniać xD Ważne jest robić to,co się kocha.Pozdrawiam
UsuńWitaj, byłam w Twoim sklepie w Srebrnej Agrafce i strasznie podoba mi się czekoladowe etui na szydełka i inne robótkowe przydasie, ale widzę, że oferta już wygasła. Czy jest jednak szansa, żeby je jakoś nabyć? Bardzo proszę o pozostawienie odpowiedzi na moim blogu xowanie.blox.pl. Dziękuję ślicznie!
OdpowiedzUsuńCzy ten blog dalej jest prowadzony? Bardzo mnie to interesuje teraz.
OdpowiedzUsuń