Wszystko pięknie dojrzewa,pogoda jak na razie dopisuje,więc jestem szczęśliwa.Nie odpoczywam,nie.Wyległo mi się 11 kurcząt lilipucich,jeszcze kilka w drodze,także roboty co nie miara.Mam kilka kogutów i prowadzą straszne walki-aż do krwi.Jestem sędzią....xD
Czasem nie wiem gdzie ręce włożyć.Ktoś niekiedy mówi:,,jak TOBIE TO FAJNIE SIEDZIEĆ W DOMU.Yhmm,oczywiście ja nie nazwę to siedzeniem,ale niech tak zostanie.Robię to co lubię,a chyba wszystko lubię robić,więc nigdy się nie nudzę.Lubie niedziele,bo jesteśmy razem.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrego tygodnia
Dobrej nocy
S.
Pierwszy raz czytam Twojego bloga, ależ z Ciebie Szczęściara :)
OdpowiedzUsuńale przecież Ty to wiesz :)))
serdecznie pozdrawiam
Beata z Warszawy
LADNY ogrod pelen warzyw, ziol i kwiatow ! ❤ Moja tesknota za zyciem na WSI staje sie coraz silniejsza … za jakis czas pewnie uda sie mi spelnic moje marzenie , a poki co bede podziwiac piekne ogrody na blogach .. ✿ Pozdrawiam z duuuzego miasta.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten blog jest rewelacyjny. Będę na niego wracał z zaciekawieniem na pewno.
OdpowiedzUsuńW niedzielę to się śp ido południa z brzuchem do przodu.
OdpowiedzUsuńDla mnie prace w ogródku to czyste szczęście. Jak tylko mam trochę wolnego czasu zabieram dzieci i jedziemy do cioci na wieś. Najmłodszym oczywiście najbardziej podoba się wielki rozrzutnik do obornika dwuosiowy wujka :D Dla niech to zawsze jest statek kosmiczny.
OdpowiedzUsuń