środa, 17 października 2012

Stara waliza w nowej szacie

Wczoraj cały  dzień padało.Ani jednego grama słońca.Człowiek czuję się jakby to była noc,brrrr.Mam sporo pracy,bo niestety nadal remontujemy mieszkanie.Koszmar.Mąż nie ma czasu,bo praca,a ja staram się sama podgonić robotę.Cierpię na brak czasu,bo mam tyle w planie ,a nie wyrabiam się.
Jakiś czas temu przywiozłam od Ś.P.babci starą walizę.Marzyła mi  się taka i takową mam.Już odnowioną:)

A to już w nowej krasie......







A to już z innej beczki.
Młody rzekł...-mamuś zjadł bym pączka:)....no i  rad nie rad nasmażyłam z dwóch porcji.A co tam kalorie...Pyszne,z marmoladą różaną.lukrem,sama słodycz.Trzeba umilić sobie życie:)Smarze je od wielu lat i zawsze takie samo pyszne.Polecam.






Słonecznego dnia Wam życzę:)U nas dzisiaj słoneczko przedziera się przez chmury.Nadzieja jakaś jest:)

1 komentarz:

  1. Sylwia walizka pierwsza klasa,brakuje mi na niej jakis pieczatek podroznych tylko ;)
    A paczki masakrycznie kuszaco wygladaja :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pobyt na moim blogu:)