Co roku obiecuję sobie,że moja choinka w tym roku będzie miała wieeele ozdób uszytych przeze mnie i będzie cudna.Może tym razem mi się uda:)W tamtym roku był kiermasz i niestety wszystko sprzedane,bądż komuś coś podarowałam,teraz mam nadzieję,że zostanie coś dla mnie.
Myślę już o ozdobach.Niby to pażdziernik,ale czas leci jak szalony i niebawem już Mikołaj.Mam w planie zrobienie kilku bombek przestrzennych/uwielbiam je/ tylko czekam na towar i zacznie się szaleństwo,ale ten czas.....z którym nie wiadomo co zrobić,jak zagospodarować.
To moje groszkowe choineczki.W realu są śliczne.Jest troszkę zabawy z nimi,ale warto.
Tu Mikołajowo
Także czy chcę czy nie sezon przedświąteczny uważam za otwarty-przynajmniej dla mnie:)Pozdrawiam zaglądających tutaj i życzę miłego dzionka:)
Sylwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pobyt na moim blogu:)